Niepraktyczne rozwiązania w aranżacji wnętrz
Przeglądając instagrama, facebooka, czy inne sociale na pewno natrafiliście na przepięknie urządzone wnętrza z powierzchniami zapełnionymi efektownie wyglądającymi akcesoriami. Sęk w tym, że owe dodatki czy nawet same materiały wykończeniowe wyglądają dobrze tylko na zdjęciach. W codziennym użytku przysparzają sporo pracy, nerwów, nierzadko też stratę pieniędzy, a czasami – wszystko naraz. Właśnie tym artykule przybliżę, jak zaoszczędzić sobie wyżej wymienionych udręk.
Dla jasności – wszystkie wymienione rozwiązania, materiały i produkty bardzo mi się podobają, przy czym często są one po prostu niepraktyczne . Zapraszam do lektury artykułu: Niepraktyczne rozwiązania w aranżacji wnętrz !
Listę zaczniemy przyziemnie – od białych płytek z białymi fugami. Wyglądają naprawdę ekskluzywnie, elegancko – w skrócie efektownie. Problem stanowi jednak kwestia czyszczenia. Takie płytki bardzo łatwo się brudzą. Ich wyczyszczenie nie jest zbyt dużym wyzwaniem – co innego fugi, z którymi możecie się męczyć pół dnia, a i tak może nie się nie udać wyczyścić ich idealnie. Skąd wiem? Bo sam mam podobne płytki w domu, tylko beżowe, które również ładnie wyglądają po sprzątaniu, ale odkurzacz brzęczy dzień w dzień.. Jeżeli zależy Wam na jasnych płytkach, warto się zastanowić nad tymi, których powierzchnia nie jest czystą bielą, tylko z dodatkiem mazów, czy żyłek. To samo tyczy się czarnych płytek np. na schodach. Warto poważnie zastanowić się przed wyborem tych kolorów, ze względu na kompletny brak praktyczności w kwestii utrzymywania porządku.
Następnie pod topór idą szklane meble i balustrady – wyglądają fantastycznie, niezależnie od koloru. Niestety nie są praktyczne! W tym wypadku problemy pojawią się, jeśli macie dzieci, które z miłą chęcią popalcują Wasz stolik czy balustradę. Poza tym nieustannie pojawiający się kurz może doprowadzić właścicieli tego typu mebli do szewskiej pasji.
Kolejna ofiara to marmurowy blat w kuchni. Kosztuje tyle, na ile wygląda. I pieniędzy i nerwów. Na tego typu blaty należy bardzo, ale to bardzo uważać. Są one niestety bardzo delikatne – jeśli coś skapnie, czy się rozleje, w szczególności o odczynie kwasowym np. sok z cytryny, wiśni, buraków itp. Wtedy może się to bardzo szybko wchłonąć i zostawić trwały ślad na naszym blacie, na który oszczędzaliśmy miesiącami. To samo tyczy się krojenia i wszelkich innych czynności, które mogłoby mechanicznie uszkodzić marmur.
Kolejnym niepraktycznym rozwiązaniem są otwarte półki. Osoby, które śledzą mnie od dłuższego czasu wiedzą, że jestem przeciwnikiem bałaganiarstwa, kolekcjonowania niepotrzebnych gratów i rzeczy, które nigdy nam się przydadzą. Szczególnie w kuchni. Chociaż nie chcę, żeby to brzmiało jako stanowcze nie skierowane w stronę otwarte półki! Nie w tym rzecz. Jeśli chcemy coś wyeksponować, pokazać, to jak najbardziej rozumiem, ale nie akceptujmy zagracania tego typu półek, tym bardziej w kuchni. Ograniczmy rzeczy, które kładziemy na takie półki, tylko do tych, które są nam potrzebne! Pamiętajcie, że im więcej otwartych, zagraconych półek, tym więcej ściągania i wycierania!
Przejdźmy do trochę szerszego kontekstu – minimalizm ekstremalny. Ostatnio coraz bardziej wnika w trendy wnętrzarskie. Minimalizm może być bardzo efektowny, przy zachowaniu efektywności, ale coraz częściej widujemy minimalistyczne wnętrza wykończone na gładko, w jednych kolorach, co znów stanowi problem przy utrzymaniu czystości. Wnętrza utrzymane w tonie stylu bardzo ładnie wyglądają, ale minimalizm z samej definicji powinien sprawić, że utrzymanie porządku i czystości w tego typu wnętrzach jest proste, a nie wymaga od nas codziennego krzątania się z odkurzaczem czy ścierką.
Kolejnym niepraktycznym materiałem jest ekoskóra. Znów mogę poprzeć przykład własnymi doświadczeniami – kupiłem piękny narożnik z ekoskóry.
Wygląda fantastycznie, jednak bardzo szybko się złuszcza i pęka, co sprawia, że estetyczny wygląd wkrótce legnie w gruzach. Mój narożnik był bardzo mało używany, a mimo to uległ zniszczeniu. Poza tym – nie jest to najwygodniejsze siedzenie. Sama skóra może również trzeszczeć.
Nie mogę nie wspomnieć o schodzących lustrach w łazience. Lustro schodzące do samego blatu, aż za baterię i umywalkę – już sam opis wskazuje na niewielkie powiązanie z praktycznością. Znów jedynym plusem jest atrakcyjny wygląd, a jednym z wielu minusów – utrzymanie czystości. Przy korzystaniu z umywalki takie lustro jest poddawane nieustannym kontaktom z wodą i środkami czystości, co zmusi nas do częstego mycia lustra. To rozwiązanie może natomiast sprawdzić się w przypadku, gdy dysponujemy drugą, mniejszą łazienką przeznaczoną specjalnie dla gości.
Zgrabnym krokiem przejdziemy teraz do kuchni, żeby przyjrzeć się popularnemu, choć przysparzającemu kłopotów rozwiązaniu, jakim są tip-ony w szafkach kuchennych. Nie dotyczy to jednak wszystkich szafek – w wypadku rzadko używanych szafek, takie rozwiązania są jak najbardziej akceptowalne. Problem stanowią jednak te szafki, które są używane wielokrotnie, i to każdego dnia. Tip ony się zużywają, jedne szybciej, drugie wolniej, jednak trzeba liczyć się z tym, że nie będą one służyć wiecznie, jak klasycznie otwierane szafki. Kolejna kwestia, to oczywiście kwestia czystości – takie szafki trzeba będzie regularnie przeczyszczać, szczególnie w kuchni, gdzie często nasze ręce nie są czyste.
Ostatnia rzecz, o której chciałbym wspomnieć w tym artykule to duże deszczownice. Deszczownica jest mniej ekonomiczna niż zwykła, prosta słuchawka prysznicowa, która również może być stylowa i estetyczna! W takim razie warto zadać sobie pytanie, czy deszczownica jest niezbędnym elementem wyposażenia Waszego prysznica. Może warto zainwestować pieniądze w coś bardziej przydatnego? Na przykład kompleksowy kurs, w którym uczę jak znaleźć złoty środek między designem, a praktycznością.
Z pewnością znajdzie więcej niepraktycznych materiałów i rozwiązań projektowych, jednak powyższy artykuł jest zupełnie subiektywny. Wracając do meritum. Główny problem, czyli dlaczego pojawiają się takie niepraktyczne rozwiązania, to fakt, że większość z nas ulega wykreowanym na potrzeby social mediów wizerunkom, gdzie design przewyższa funkcjonalność. Warto zawsze na chłodno przekalkulować praktyczność danego rozwiązania, żeby później nie musieć żałować i narażać się na kolejne koszty. Czasami jednak każdy da się skusić i przedłożyć estetykę nad funkcjonalnością. Najważniejsze, żeby robić to świadomie!
Dziękuję za uwagę i zapraszam do siebie na Facebooka, Instagram, ale też na TikToka, gdzie znajdziecie więcej szybkich porad!
Zobacz artykuł: Trendy wnętrzarskie 2022 roku